Gdy kończyliśmy remont w mieszkaniu przy ulicy Kuratowskiego napisał do nas Tomek który obserwował nasze poczynania na Facebooku. Był w trakcie remontu mieszkania przy ulicy Blaszanej w Warszawie, chciał abyśmy podjechali i je obejrzeli. Mieszkanie niestety nie nadawało się na podnajem czyli zarządzanie z gwarancją czynszu. Dużego pokoju nie udało by się w sensowny sposób podzielić, pokój jest długi i wąski. Właściciel mieszka za granicą i bardzo zależało mu na tym, aby ktoś na miejscu miał piecze nad jego mieszkaniem.
Nie mogliśmy mu zaproponować podnajmu a w tym się specjalizujemy. Ale ponieważ nie mamy problemu z poszerzaniem kompetencji to podjęliśmy się zwykłego zarządzania. Gdy podpisaliśmy umowę zarządzania mieszkanie było świeżo po remoncie, my w ramach usługi umeblowaliśmy i wyposażyliśmy mieszkanie we wszystkie niezbędne sprzęty do wynajmu na pokoje.
Sesję zdjęciową zrobił jak zwykle Łukasz z Domowy Pstryk.